Sukienki z satyny jedwabnej – opowieść o spełnionym marzeniu
- REPULO'S Atelier
- 29 lip
- 2 minut(y) czytania
Sukienki z satyny jedwabnej od zawsze kojarzyły mi się z luksusem i ponadczasowym szykiem. Za każdym razem, gdy widziałam gwiazdy kina na czerwonym dywanie w migotliwych, satynowych kreacjach, wyobrażałam sobie, jak sama czuję chłodny, jedwabisty materiał otulający moją skórę. Przez lata pozostawało to w sferze marzeń, aż do chwili, gdy nadarzyła się okazja, by przemienić je w rzeczywistość.
Niedawno otrzymałam zaproszenie na wytworną galę w Warszawie i wiedziałam, że to idealny moment, by wreszcie założyć wymarzoną suknię z jedwabnej satyny. Zaczęłam więc poszukiwać kreacji w internecie i tak trafiłam na sklep online Repulos, oferujący kolekcje pięknych sukien wieczorowych. Moją uwagę od razu przykuł model o nazwie Diana – sukienka halter-neck z szalem, wyglądająca jak z królewskiego balu.
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam suknię Diana na stronie Repulos, serce zabiło mi mocniej. Ta wieczorowa kreacja miała wszystko, o czym cmarzyłam: stylowy dekolt typu halter z powiewającym szalem, fason syreny delikatnie opływający sylwetkę oraz subtelnie odkryte plecy. Nie zastanawiając się długo, zamówiłam Diana online. Kilka dni później kurier zapukał do moich drzwi – Repulos dostarcza przesyłki w dowolne miejsce w Polsce – a ja z ekscytacją przymierzyłam wymarzoną sukienkę.
Materiał okazał się dokładnie taki, jak sobie wyobrażałam – miękki, lejący się i o szlachetnym połysku, który pięknie odbijał światło przy każdym ruchu. Suknia leżała jak ulał. Przy zamówieniu podałam swoje wymiary i poprosiłam o dostosowanie długości, więc wyglądała, jakby uszyto ją specjalnie dla mnie. W lustrze zobaczyłam odbicie kobiety gotowej na czerwony dywan. Na gali czułam się pewna siebie i zachwycająco elegancka – jak współczesna księżniczka.
Po tamtym niezapomnianym wieczorze zatęskniłam za kolejną okazją, by znów poczuć magię jedwabistej satyny. Sposobność nadarzyła się kilka tygodni później, kiedy zostałam zaproszona na uroczystą kolację w gronie przyjaciół. Ponownie odwiedziłam stronę Repulos i odkryłam suknię Bree – model łączący elegancję z nutą zmysłowości. Bree to długa satynowa sukienka halter-neck z efektownym szalem w nieco swobodniejszym wydaniu. Ma głębokie rozcięcie z boku, odsłaniające nogę, oraz półotwarte plecy, które dodają kreacji pazura.
Założyłam Bree na tę kolację i od razu wiedziałam, że to strzał w dziesiątkę. Jej krój dał mi swobodę ruchów, a jednocześnie sukienka pozostała bardzo elegancka – połyskujący materiał miękko układał się na sylwetce, a długi szal efektownie wirował przy każdym obrocie. Czułam się niezwykle kobieco i pewna siebie. Komplementy spływały jeden za drugim, a ja uśmiechałam się, wiedząc, że ta kreacja jest nie tylko piękna, ale i wygodna. Bree okazała się sukienką wszechstronną. Już teraz wyobrażam ją sobie zarówno na letnim przyjęciu, jak i na przyszłym weselu znajomych – pasuje do charakteru różnych uroczystości.
Na koniec przyznaję, że moja przygoda z satynowymi sukniami nauczyła mnie, jak dużą różnicę potrafi zrobić dobrze dobrana kreacja. Taki strój dodaje odwagi, podkreśla styl i pozwala poczuć się wyjątkowo. Jeżeli marzysz o własnej sukience z satyny jedwabnej, zachęcam do odwiedzenia sklepu online Repulos – być może czeka tam na Ciebie kreacja, dzięki której i Ty poczujesz się jak gwiazda wieczoru.







Komentarze